Na ostatniej sesji przygotowałem i przedstawiłem prezentację multimedialną dotyczącą dotacji przyznawanych przez naszych urzędników i radę organizacjom pozarządowym w ramach tzw. „pożytku publicznego”. Są to na dziś kultura, sport oraz wspieranie dzieci niepełnosprawnych.
Moim celem było uzmysłowienie zebranym wieloletnich zaniedbań poprzedniej władzy w tym zakresie. Był to jednocześnie apel do obecnych Włodarzy gminy i pozostałych radnych o zmianę „kursu” w tej materii.
Jako, że tematyką XXXIV sesji był sport, przedstawiłem jak wyglądały dotacje dla sportu na przestrzeni ostatnich 15. lat na przykładzie dwóch największych i najbardziej aktywnych sportowych stowarzyszeń – tj. piłkarzy i tenisistów.
Wspomniałem w przenośni, że „garb” jaki sobie gmina wyhodowała na przestrzeni tych lat jest spory… Dlaczego?
Przedstawiłem i opisałem wykresy słupkowe pokazujące 3-krotny wzrost budżetu gminy (z 20 milionów do 60.) na przestrzeni lat 2001-2015. W tym samym czasie mieliśmy analogiczny wzrost liczby mieszkańców gminy z 13. do prawie 19. tys. ludzi!
Pokazałem również 2-krotny wzrost średniego krajowego wynagrodzenia w tym czasie. Na kolejnym slajdzie zobaczyliśmy jak zwiększała się liczba naszych stowarzyszeń ubiegających się o dotacje! Ostatnim w tej części wykresem był wzrost ilości beneficjentów – dzieci i młodzieży, biorących udział w treningach na przykładzie Huraganu Pobiedziska z 60. dzieci w roku 2001 do ok. 150 w dniu dzisiejszym!
Wskazałem, że wszystkie wskaźniki bezlitośnie wzrosły, a nasze niedofinansowane stowarzyszenia wbrew temu rozszerzyły swoją działalność…
Po tej części przeszedłem do wizualizacji, jak w analogicznym czasie miały się dotacje dla stowarzyszeń. Pokreśliłem, że zamiast podobnego trendu, mamy do czynienia z realnym spadkiem dotacji. I to nawet pomijając inflację, wzrost kosztów utrzymania działalności i inne czynniki. Jest to jest zjawiskiem szokującym!
Realnie dotacja dla piłkarzy spadła ze 106 tys. w roku 2001 do ok. 95 tys. w roku bieżącym. Podobnie Klub Tenisowy – z 37 tys. do ok. 30 tys. zł. w roku 2016! Przypomniałem ponadto, iż gdy sam reprezentowałem jedno ze stowarzyszeń i wnosiliśmy tę sprawę na forum rady z ówczesnymi władzami… Słyszeliśmy wówczas złośliwie komentarze poprzedniego burmistrza Podsady i oskarżani byliśmy o rzekomą „roszczeniowość” ;)))
W dalszej części wskazałem, że przyjęło się w wielu gminach jako niepisany standard, że wartość dotacji dla całego „pożytku publicznego” powinna oscylować w okolicy 1% budżetu gminy. Budżet gminy Pobiedziska to ok. 60 milionów złotych w 2016 r. Brakuje zatem, aby skutecznie pomóc stowarzyszeniom ponad 200 tys. zł.
Skonkludowałem swoje wystąpienie pytaniem „czy wykonanie kilkunastu metrów chodnika mniej na rzecz stowarzyszeń pożytku publicznego to nie jest równie udana inwestycja?” Odniosłem się przy tym gratulując Państwu burmistrzom niewątpliwych sukcesów inwestycyjnych np. remontu ul. Odnowiciela, czy też planowanemu tunelowi pod torami kolejowymi w okolicy skansenu miniatur w Pobiedziskich.
Na zakończenie powiedziałem, że nasze stowarzyszenia prowadzone przez społeczników dla ludzi to w gruncie rzeczy „Zakłady Usług Społecznych” i aby one funkcjonowały… To nas wszystkich wspólny interes.