Archiwa autora: Paweł Krawczyk

dzialalnosc_grafika

2019.04.26 – Są wreszcie tabliczki na rondzie inż. Antoniego Pallutha!

IMG_20190413_083825_resized_20190413_100808762 (002).jpgNo i w końcu… „Słowo stało się ciałem”.
Twórca kopii ENIGMY, ur. w Pobiedziskach kryptolog Antonii Palluth ma od 12 kwietnia 2019 r. – już namacalnie – swoje rondo.

Przypomnijmy, był też Powstańcem Wlkp. oraz uczestnikiem wojny Polsko-Bolszewickiej. Zginął tragicznie w niemieckim obozie koncentracyjnym Sachsenhausen. „Moc inspiracji” – ten wielki Polak oddaje w pełni marketingowe hasło naszej gminy…

Batalia o nazwanie w ten sposób tego ronda była dość długa i niespodziewanie trudna. Krótka historia chronologicznie w poniższych linkach.

2017.10.15 – XLVIII Sesja – Spalarnia, komórki w szkołach, rondo Pallutha i Jackowskiego

2017.11.15 – Odp. na interpelację dot. nadania rondom imion Jackowskiego i Pallutha

2018.02.21 – Wniosek o nazwy rond – inicjatywa uchwałodawcza radnych

2018.02.23 – Uzasadnienie naszego projektu dot. nazw nowych rond

2018.02.23 – Uzasadnienie naszego projektu dot. nazw nowych rond

2018.09.05 – LXIII Sesja Rady – Pobiedziska z rondem inż. Antoniego Pallutha!

dzialalnosc_grafika

2018.12.15 – 6. rokroczny sąsiedzko-koleżeński turniej tenisa stołowego

6_turniej sąsiedzki_pucharyZa nami już szósty „sąsiedzko – koleżeński” turniej z cyklu lokalnego Pucharu Świata ;)

Tym razem dziewięciu uczestników dobrze bawiło się jesiennego popołudnia w mojej arenie „auf garaż”.

Tabela Pucharu Świata 2018_12Organizator w końcu ufundował okolicznościowe puchary, które mam nadzieję na stałe wpiszą się w cykl corocznych zawodów. Zawsze przecież będzie jakaś okazja do świętowania ;)

Tuż obok aktualna tabela sumująca zmagania już od 2013 r.

Kto wie może zrodzi się z tego kiedyś jakaś szersza inicjatywa? Na pewno wartością samą w sobie są spotkania i możliwość aktywnego spędzenia czasu!

dzialalnosc_grafika

2018.12.05 – Darowizna diety na działalność stowarzyszenia – podsumowanie

Stempel Paweł_Krawczyk_2Przyszedł czas na ostatnią darowiznę diety radnego. w ubiegłej kadencji wartość przekazanych przez mnie darowizn dla naszych stowarzyszeń pożytku publicznego wyniosła łącznie 32 380 zł.

Moim celem było pokazanie czegoś innego, zaproponowanie nowych standardów. Było to potwierdzenie, że nie dieta jest celem mojej kampanii wyborczej… Za to jej część, mniejszą lub większą można wykorzystać społecznie. To przecież też element rzetelnej i uczciwej pracy na rzecz naszej małej Ojczyzny.

Paweł Krawczyk – Darowizna diety radnego – 2018 ostatnia

 

dzialalnosc_grafika

2018.11.21 – Zmieniamy wygląd blogu ;)

Stempel Paweł_Krawczyk_2Z racji zakończenia mojej działalności radnego moja strona ulegać będzie stopniowo drobnym przeobrażeniom. Na pierwszy ogień idzie grafika u góry blogu.

Aby wypełnić ją treścią pojawia się tam cytat z Pisma Świętego. Cytat bardzo popularny, bardzo znany i przede wszystkim bardzo prawdziwy.

Używany, jak większość „kalek” z tego źródła również przez osoby niewierzące. Dla mnie zawsze jest on aktualny i pomyślałem, że to jest dobre dla niego miejsce. Dotyczy on wszystkich ludzi, a umieszczając go myślałem… przede wszystkim o sobie!!!

Transformacja baneru głównego poniżej.

Było:

pawelkrawczyk_baner_niski_final

Jest:

pawelkrawczyk_baner_201811

dzialalnosc_grafika

2018.11.04 – Powyborcze wygibasy

Wyniki wyborów 2018_P_Krawczyk_pigułkaSam piszę w zakładce „O mnie”, iż lubuję się w lokalnej statystyce piłkarskiej. Nie inaczej być musi w podejściu do innych liczb. Również tych zliczonych na szych głosów z urn wyborczych.

Podczas wieczoru wyborczego wyświetlaliśmy przychodzące wyniki z obwodów, by ostatecznie nabrały one finalnego, takiego kształtu.

Ciekawie wygląda podział głosów w wyborach burmistrza z rozbiciem na miasto i teren pozamiejski… Nawet tu o ponad 6 punktów procentowych wygrywa Ireneusz Antkowiak.

Stempel Paweł_Krawczyk_2Analizujący te wybory trzeba zauważyć, że podział mandatów do rady jest, uwaga, identyczny(!!!) jak przed czterema laty. Wówczas komitet Michała Podsady (z I. Antkowiakiem w tle) przytulił dziewięć mandatów, trzy przypadły ekipie Macieja Sytka (z której powstał nasz klub „My mieszkańcy”), dwa trafiły do komitetów poparcia „pojedynczych” kandydatów, a tylko jeden stał się udziałem pełnego, piętnastoosobowego komitetu firmowanego przez Dorotę Nowacką.

Poprzednio mieliśmy jednak jedną zdecydowaną różnicę. Otóż burmistrzem została p. Dorota Nowacka z tylko jednym „swoim” radnym. Dziś sytuacja Ireneusza Antkowiaka jest diametralnie inna, bo „wprowadził” on aż dziewięciu ludzi!

Jak głosowała młodzież, ludzie w średnim wieku, emeryci, renciści? Co kierowało wyborem kobiet, mężczyzn, bezrobotnych, mieszkańców napływowych, czy też tych mieszkających w gminie od pokoleń??? O tym w następnym newsie! ;)

felieton_miedzy jeziorem_pawelkrawczyk

2018.11.02 – Huraganowe Zaduszki 2018

02_11_2018 Zaduszki
Człowiek umiera dwa razy. Pierwszy raz, kiedy przestaje bić jego serce. Drugi – kiedy wszyscy o nim zapominają…

Wspominamy dziś ludzi związanych z naszym stowarzyszeniem. Ludzi, którzy odeszli w ostatnich dwunastu miesiącach. Przede wszystkim zawodników, organizatorów życia klubu, ale i w szczególnych przypadkach także sympatyków, którzy nie byli obojętni losom Huraganu w jego burzliwej historii. Tu trzeba pamiętać o działaczach, sponsorach i wszystkich, którzy nie pchali się na afisz, ale bez nich nie bylibyśmy tu i teraz, jako Huragan Pobiedziska.

Huraganowe Zaduszki 2018.

26 kwietnia br. w wieku 89 lat odszedł Tadeusz Panfil, przede wszystkim działacz Huraganu, ale też zawodnik pamiętający z boiska powojennych boiskowych bohaterów. Później członek zarządu HP. Z boiskowych poczynań znał bezpośrednio takich zawodników jak Alfons Grzeczka i Stanisław Siekierski. Nic więcej nie trzeba dodawać.

10 maja zmarł Kazimierz Olejniczak, rocznik 1925. Urodzony w Krześlicach wszechstronny zawodnik przełomu lat 40/50. Etatowy zawodnik Huraganu w wielu meczach. Bywał w razie potrzeby bramkarzem, choć najczęściej obrońcą. Oto wszechstronny gracz powojennych czasów z dorobkiem kilkudziesięciu meczów w miejscowych barwach Huraganu, a później Kolejarza Pobiedziska.

Stefan Frąckowiak – zagrał zaledwie kilka meczów w barwach HP, ale za to jakich… Czasy  gry w ówczesnej III lidze były jego udziałem – wyjazd do Gorzowa Wlkp. i tam jedyny jego gol na 2:0 18.04.1949 r. (mecz wygrany 3:0). Do końca wierny kibic, a nawet laureat 3. miejsca Ligi Kibiców Huraganu Pobiedziska z sezonu 2005/06.

19 lipca 2018 r. z kolei pożegnaliśmy Włodzimierza Floreckiego, kilkuletniego bramkarza HP przełomu lat 70 i 80. „Florek” sześć lat bronił barw swojego miejscowego klubu i był przy tym bardzo związany z jego barwami. Zawsze identyfikował się z Huraganem. Za to winni mu również jesteśmy pamięci.

Zdążyłem poznać osobiście trójkę Panów, porozmawiać, zdobyć informacje. Jestem za to wdzięczny losowi i Im samym. Ich biogramy ukażą się mam nadzieję w książce – monografii Huraganu Pobiedziska, nad której powstaniem ciągle pracuję wraz z kolegą Michałem Walkowiakiem.

Dziękujemy. Cześć Waszej Pamięci!

dzialalnosc_grafika

2018.10.25 – Podziękowania!

Stempel Paweł_Krawczyk_2Dziękuję tym 205. osobom, które oddały na mnie głos. Ten 206-ty to oczywiście mój własny. Cieszę się, że ostatecznie poparła mnie nawet moja Żona, bo odgrażała się do końca, że tego nie zrobi z uwagi na czas jaki poświęcałem temu zajęciu. 

Zakończył się zatem ten epizod w moim życiu. Możliwość aktywnej pracy w radzie miejskiej to na pewno ciekawe doświadczenie poprzez obserwację samorządu z bliska. Byłoby tu o czym pisać. Może przyjdzie na to czas.

Mogę Państwa zapewnić, że pracowałem przez te cztery lata uczciwie jak potrafiłem.

O ile, jak to się mówi „łaska kibica na pstrym koniu jeździ”, tak chyba łaska wyborcy jeździ na dzikim ośle… Bo niektóre rozstrzygnięcia w kilku okręgach, oraz, co trzeba uczciwie powiedzieć, zadziwiająca skala porażki p. burmistrz Nowackiej były mimo wszystko zaskakujące…

Jak to w sporcie – wygrać każdy może i może to jest optymistyczny akcent!

Jeszcze raz gratuluję p. Andrzejowi Jackowiakowi – zrobiłem to już publicznie na gorąco podczas nocy wyborczej. To On będzie przez najbliższe 5 lat radnym z okręgu nr 4.

felieton_miedzy jeziorem_pawelkrawczyk

2018.10.23 – Powyborcza impresja, czyli „Przypadek Krzysia z Pobiedzisk, kulturysty”

Stempel Paweł_Krawczyk_2Przypadek Krzysia z Pobiedzisk, kulturysty

Krzyś zmierzył sobie 4 lata temu biceps i triceps. To samo zrobił z klatą. Wyszło mu 225 jednostek miary.

Pomyślał sobie  „Dobry jest ze mnie materiał na pakera. Będę teraz mocno ćwiczył, chcę być najlepszy. Nie będę zwykłym koksem!”. I tak też zaczął działać. Był ambitny, skrupulatny i rzetelny.

Rozpisał sobie treningi, zatrudnił trenera, którego regularnie wynagradzał.

Ćwiczył kilka razy w tygodniu. Wszystko relacjonował na swoim blogu. Odpowiadał na pytania innych, którzy wiedzieli, że może coś im pomóc. Starał się to robić.

Nie zapomniał też o suplementacji diety. Każdy posiłek miał zaplanowany, bez konserwantów. Zdrowo się odżywiał. Był pozytywnie zakręcony.

Inni nie mieli aż tyle czasu i możliwości. On miał, więc chciało mu się chcieć zrobić z tego czasu pożytek zamiast iść na piwo lub na mecz.

Pamiętał o witaminach, łykał te wskazane do budowy tkanki mięśniowej. Czytał specjalistyczne miesięczniki z branży kulturystycznej.

Najpierw masa, potem rzeźba. „Powycinał się” prawie wszędzie, miał kaloryfer – tak mu się wydawało. Dobrze i zdrowo wyglądał.

Minęły cztery lata. Ciężkiej ale czasem nawet dającej satysfakcję pracy.

Nadeszły zawody. Komisja pomierzyła ten sam biceps, triceps i klatę.

Naliczono mu 206 jednostek. Spadło mu zatem zamiast wzrosnąć. Rywal miał więcej o kilka, ale to nie miało już znaczenia.

W tej samej chwili zobaczył tuż przed oczami duży, wyprostowany środkowy palec sędziego.

Zorientował się, że te wyrzeczenia nie miały większego sensu. „Albo ta miara jest spierdolona albo ze mną jest coś nie tak…?” – pomyślał.

Co gorsza znał jednego typa z sąsiedztwa, który na siłownię chodził tylko po to żeby popatrzeć na laski. Opowiadać obcym tylko potrafił, że na klatę bierze nawet pół tony. Pomimo to ten w cuglach ponownie wygrał zawody! Przybyło mu prawie 60.

Do dupy z taką robotą” powiedział ze złością, ale nie bez uśmiechu Krzyś *.

Rzucił siłownię. Zaczął biegać.

 

* imię przypadkowo wybrane, niemające związku z tą wymyśloną historią ;)

dzialalnosc_grafika

2018.10.18 – Czas wyborów samorządowych – cz. 3

P_Krawczyk_o mnie 2018Szanowni Państwo!

Do wyborów zostały raptem trzy dni. Moja dotychczasowa praca, co  podkreślam i podkreślałem podczas rozmów z Państwem możliwa jest do szybkiej oceny…  Właśnie dzięki temu blogowi, którego prowadziłem nieprzerwanie przez ostatnie lata.

Liczę, że docenią Państwo moje zaangażowanie i dadzą mi szansę na następną kadencję. Tak, aby mieć możliwość dokończenia projektów w które byłem zaangażowany i abym odpowiedział na ew. nowe… które na pewno się pojawią.

Autograf_podpis_P_Krawczyk

dzialalnosc_grafika

2018.10.16 – Czas wyborów samorządowych – cz. 2

Pawel Krawczyk_banerSzanowni Mieszkańcy! 

Powtórnie staję do wyborów do Rady Miejskiej. Chciałbym dalej próbować zmieniać wizerunek „stereotypowego radnego”.

Będę prosił o poparcie część mieszkańców miasta Pobiedziska wyznaczonego okręgiem nr 4.

Mam nadzieję, że odwiedzę, przedstawię się i poproszę o głos Państwa – Mieszkańców ulic:

Biezdruchowskiej –  CybińskiejDrawskiej  –  części Fabrycznej – Głównej – JesiotrowejKiszkowskiejŁososiowejNa stokuNad JezioremNoteckiej – NowejOdrzańskiejOkoniowejRzecznejSandaczowejSkośnejSkrytejSłonecznejWarciańskiejWęgorzowej.

Już dziś dziękuję za każdy oddany głos, który jest dla mnie kredytem zaufania jaki zaciągnąłem u Państwa. Będę na pewno chciał go oddać!

Autograf_podpis_P_Krawczyk